wtorek, 24 lipca 2012

Prolog

Carmen

Mój przyjazd do Polski był uzasadniony miałam zamiar tutaj rozpocząć studia. Od zawsze chciałam studiować fizjoterapię. Co prawda mogłam to robić również we Włoszech ale wybrałam inny kraj niż mój rodzimy. Może też i nie uzasadniony sama już nie wiedziałam. Czy chciałam uciec przed osobą, którą kochałam, i która mnie bardzo zraniła? Jedno wiem na pewno, że chcę zapomnieć o tym co było i żyć tym co jest teraz. Niech zobaczy co stracił. Nie potrafił  albo nie chciał zrozumieć dlaczego podjęłam taką, a nie inną decyzję. Bardzo zabolały jego słowa.


Zuza


Późnym wieczorem wracałam z pożegnalnej imprezy z przyjaciółmi z liceum. Kolejny okres w moim życiu dobiegł końca, a za kilka dni miałam zacząć studia. Czekały mnie nowe doświadczenia, nowe znajomości w całkiem nowym mieście. Korzystając z tego, że niebo było bajecznie rozgwieżdżone, dochodząc do mojego rodzinnego domu, usiadłam na schodkach, prowadzących na werandę. Spojrzałam w górę, a chwilę później niebo przecięła spadająca gwiazda. " Szybko, pomyśl jakieś życzenie" - przypomniały mi się czasy mojego szczęśliwego dzieciństwa, kiedy właśnie te słowa były reakcją, na takie zjawisko. " Przecież to głupie" - pomyślałam. No ale dobra. Co mi szkodzi. Tak jak każdy miałam jakieś marzenia. Jedne były błahe i trochę niedorzeczne, inne poważne, ale je miałam. I pomyślałam o jednym z nich, ale nie powiem co to za życzenie, inaczej by się nie spełniło. Tak? Po chwili pokręciłam ze zrezygnowaniem głową i wstając ze schodków skarciłam się w myślach " Dorośnij wreszcie". Otrzepałam lekko spodnie i otwierając drzwi do domu, zatrzymałam się i jeszcze raz spojrzałam w miejsce, gdzie przed chwilą zobaczyłam gwiazdę mającą spełniać życzenia. W mojej głowie mimowolnie pojawiło się pytanie: " A może jednak?"



Cześć i czołem dziewczyny na początku chciałam was przeprosić za to, że usunęłam bloga wiele z was jest z tego powodu nie pocieszona. Niestety przerosło to mnie przerosło za wysoko postawiłam sobie poprzeczkę. Ale wracam razem z Moniką postanowiłyśmy stworzyć coś wspólnie. Ostatnio w naszych głowach narodziła się właśnie ta historia, która oczywiście jest wymysłem naszej wyobraźni. Mamy nadzieję, że wam się spodoba. Pozdrawiam ;) Sunny


Witam ;) Cóż ja mogę napisać... zapraszam do czytania Naszego opowiadania ;) Jeśli Wam się podoba i zostaniecie z Nami na dłużej, to proszę, napiszcie w komentarzach kto chce być informowany o nowych notkach ;D Jeśli chodzi o mojego pierwszego bloga, którego nie wiem czy jeszcze w ogóle pamiętacie, to rozdział się tworzy i pojawi się w najbliższym czasie xp Także do napisania..Buziaki ;** Monica

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz